Myśliwi dla Niepodległej
Sto lat temu nasza ojczyzna powróciła na mapę Europy. Wśród tych, którzy dla Polski nie szczędzili krwi, byli rycerze świętego Huberta. Poświęconą im bogatą ekspozycję otwarto w budynku Sejmu RP.
Sygnał „Darz bór”, odegrany na rogach przez zespół „Pasja”, oznajmił początek niezwykłej uroczystości. Sejm wolnej Rzeczypospolitej oddał cześć bojownikom o niepodległość, których pasją było łowiectwo, a ochrona rodzimej przyrody i zwierzostanów stanowiła największą życiową troskę. Mówił o tym poseł Edward Siarka, przewodniczący parlamentarnego Zespołu ds. Kultury i Tradycji Łowiectwa.
– Nie byłoby II Rzeczypospolitej bez takich postaci, jak marszałek Józef Piłsudski, prezydent Ignacy Mościcki czy generał Tadeusz Rozwadowski, współtwórca zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 roku – mówił poseł Siarka. – Pamiętajmy, że wszyscy oni byli myśliwymi. Marszałek polował podczas zesłania na Syberię, ale i po powrocie do kraju, co dokumentuje słynne zdjęcie wykonane w majątku na Polesiu. Generał Rozwadowski ponad wszystko przedkładał łowiska rodzinnej Galicji, a prezydent Mościcki – Komory Cieszyńskiej, Białowieży i Spały. Do tych pięknych tradycji nawiązuje odbywający się rokrocznie Hubertus Spalski.
O zasługach polującej braci dla odbudowy zwierzostanów, które ucierpiały wskutek rabunkowej gospodarki, działań pierwszej wojny światowej i plagi kłusownictwa, mówił z kolei łowczy krajowy Piotr Jenoch. Na szczególne uznanie zasługuje Jan Sztolcman, twórca i pierwszy redaktor naczelny „Łowca Polskiego”, dzięki któremu do polskich lasów powrócił żubr. […]
Cały tekst w grudniowym numerze “Łowca Polskiego”
![]() |
![]() |
![]() |
Bartosz Marzec